Opinie o książce "Trener Twojego Psa" - Michał Dąbrowski
Patrzyłam w jamnicze oczka i chciałam im przychylić nieba. Wtedy zjawił się Michał i wyjaśnił mi, że pieska uszczęśliwia się inaczej, czyli zasadami i granicami. W jasny i przejrzysty sposób podpowiedział mi, jak rozmawiać trzeba z psem. Kto jak kto, ale Michał poznał język psi!
Sonia Bohosiewicz, aktorka
Michał to uosobienie pasji. Pełne empatii podejście do psów i ich opiekunów poparte rzetelną wiedzą i doświadczeniem to przepis na sukces! Wielokrotnie korzystałam z pomocy Michała w pracy z psami z trudną przeszłością i polecam go wszystkim z czystym sumieniem.
Marta Kotarbińska, prezes fundacji Zwierzochron
Nasza Milka to totalny wariat. Wyciągnięty spod kontenera adopciak, który cierpiał na lęk separacyjny i absolutnie nie radził sobie z emocjami. Milka szczekała na wszystko i wszystkich. Michał był naszą ostatnią deską ratunku i przyznam, że trochę nie wierzyłam, że zdoła okiełznać tego 7-kilogramowego demona. Nie minęła pierwsza minuta spotkania, a Milka już była w niego wpatrzona jak w obrazek! Michał wskazał nam wszystkie błędy, o których nie mieliśmy pojęcia, i pokazał, jak działać, by pomóc Milce radzić sobie z emocjami. 2 godziny, a my byliśmy zupełnie innymi psimi rodzicami. Świadomymi i spokojnymi. Przed nami jeszcze dużo wzywań, ale dzięki Michałowi już wiemy, jak pracować. Po prostu dziękujemy! <3
Agata Łyzińska, trenerka personalna
Potworny stres, bezsilność i wszechogarniający strach przed wyjściem z domu z psami – szczególnie z jednym, agresywnym w stosunku do innych psów – to właśnie te uczucia zmobilizowały mnie do poszukiwania pomocy. 37 kilogramów czystej agresji i ogromnej miłości zarazem. POMOCY!! Co robić? I wtedy właśnie poznałam Michała. Uspokajający, niski głos, pewne spojrzenie i nieziemska kompetencja. Najpierw ukoił moje skołatane nerwy, a potem... zaczął rozmowę z moim psem. Chwilę pogadali, po czym zabrał się do uświadamiania mi, że pies to też taki człowiek, tyle że mówiący innym językiem. Treningi z Michałem to wzruszająca historia miłosna – moich psów i moja – w której Michał jest wybitnym przewodnikiem w labiryncie naszych nieporozumień.
Agnieszka Król, zadowolona podopieczna
Michał sprawił, że nasz chihuahua Redaktor ma z nami lżejsze życie! :) Nasz brak wiedzy na temat zgodnego współistnienia z tym słodziakiem początkowo sprawiał Redaktorowi dużo problemów, bo np. nie wiedział, że „prezenty" lepiej zostawiać w parku niż w sypialni pańcia! :) Michał pomógł nam również zrozumieć, jak myśli i czego potrzebuje nasza psinka, bo okazało się, że bardziej pracuje z właścicielem psa niż z samym psiakiem! :) Polecam tego PSIchologa każdemu, kto chce żyć w symbiozie ze swoim czworonogiem.
Marcin Osman, pańcio Redaktora, wydawca i przedsiębiorca